Jesteś tutaj: Start / Wydarzenia

Wydarzenia

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF

Artykuły

23 kwietnia 2020

Alkohol a trening i sylwetka.

1) Destrukcyjne działanie alkoholu.

Alkohol neutralizowany jest przez wątrobę, która pełni jednocześnie wiele innych funkcji, między innymi neutralizuje wszelkiego rodzaju toksyczne substancje, które spożywamy. Nadmierne spożycie alkoholu prowadzi do zwiększonej zawartości tłuszczu w komórkach wątroby, a w konsekwencji grozi nieodwracalną marskością wątroby.

Regularne spożycie alkoholu wiąże się ze zmniejszeniem objętości mózgu, zwiększonym ryzykiem udaru mózgu, chorób sercowo-naczyniowych czy zaburzeniami snu.

Występuje wiele innych, niepożądanych skutków spożywania napojów „wyskokowych”. Miopatia czyli choroba zaniku mięśni, będącego następstwem spożycia alkoholu to kolejne, realne zagrożenie. Nawet sporadyczne, nadmierne spożycie trunków alkoholowych może przyczynić się do powstania tego schorzenia.

2) Wpływ alkoholu na sylwetkę.

Szybkokurczliwe włókna typu II są szczególnie narażone na negatywny wpływ alkoholu. Po przyjęciu dużej ilości alkoholu może nastąpić spadek syntezy białka o 15-20 proc. nawet do 24h po spożyciu alkoholu. W dalszej perspektywie ma to istotny wpływ na ilość tkanki mięśniowej jest skorelowanej ze stosunkiem syntezy/degradacji białka. Oba te procesy związane są ściśle ze spożywanym alkoholem, który zwiększa ekspresję miostatyny (czynnika katabolicznego), a obniża poziom insulinopodobnego czynniku wzrostu i insuliny, stymulujących syntezę białka o 30-60 proc. przez 72h.

Gdy spożyta dawka etanolu jest wyższa niż 1.5g/kg m.c., obniżeniu ulega poziom testosteronu w surowicy o około 23% przez kolejne 24h. Również zwiększona aromatyzacja (konwersja do estrogenów) androgenów może powodować redukcję hormonów „męskich” i podwyższony poziom hormonów „damskich”.

3) Wpływ alkoholu na sposób odżywiania.

Poza bezpośrednim negatywnym wpływem alkoholu na formę i sylwetkę musimy jeszcze pamiętać o jego wpływie na dokonywane przez nas wybory żywieniowe – a to poważny problem. Po wypiciu spożyciu alkoholu chętniej sięgamy po niezdrowe przekąski i małowartościowe produkty żywnościowe. Piwo (w małych ilościach), ze względu na gorzki smak może hamować apetyt, poprzez wydzielanie GLP-1, który stymuluje ośrodek sytości. Czerwone wino zaś, wykazuje efekt odwrotny, poprzez histaminę, która podnosi poziom kortyzolu, co może przekładać się na zwiększony apetyt. Obie te teorie potwierdzają badania naukowe.

Alkohol podnosi również poziom adrenaliny, obniżając poziom melatoniny, co może negatywnie wpływać na sen. A z kolei jego niedobór bezpośrednio wpływa na zwiększony głód i pragnienie.

Wprawdzie niewielkie dawki etanolu mogą wpływać korzystnie na poziom testosteronu we krwi, jednak dawki wysokie działają skrajnie odwrotnie. W badaniu z 2003 roku, dawki około 0.5g etanolu na kilogram masy ciała (np. około 300ml piwa) podnosiły testosteron, podczas, gdy wszystkie wyższy powodowały jego obniżenie.

tekst źródłowy: https://michalwrzosek.pl/dieta/alkohol-a-trening-i-sylwetka/

Przejdź do - Zadbajmy o formę. p. Grażyna Łask
Przejdź do - Porządek w śmietniku
23 kwietnia 2020

Porządek w śmietniku

Pliki do pobrania

Galeria

  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie